Czy możliwość zabrania w trasę milczącego autostopowicza z dziwnym zawiniątkiem pod pachą lub ból głowy po całonocnej imprezie integracyjnej z nowo poznanymi kolegami z branży, spotkanych na dalekim wschodzie Europy to jedyne zagrożenia w pracy związane z pracą na stanowisku kierowcy zawodowego? Myli się każdy, kto nie zna specyfiki tej pracy.
Oczywiście w pierwszej chwili każdemu do głowy przychodzi jedno ważne zagrożenie – wypadek komunikacyjny! Jednak praca w charakterze kierowcy narażona jest na wiele więcej czynników stanowiących zagrożenie dla zdrowia lub życia. Kilka z nich spróbuję przedstawić.
Więc ruszamy!:
- przygniecenie przez ciężkie przedmioty – kierowcy są po to zatrudniani, aby przewozić ładunki. Często na naczepie ciągnika siodłowego znajdują się 24 tony cennych produktów. Trzeba więc je jakoś załadować i rozładować. Służą do tego wózki ręczne (tzw. paleciaki) lub wózki widłowe. Skutki upuszczenia na stopę palety z towarem mogą być opłakane. Czasami także zdarzają się wypadki związane z niewłaściwym zabezpieczeniem pojazdu na postoju i najechaniem na biednego, niczego nieświadomego kierowcę,
- upadek z wysokości – widzieliście filmik w internecie, gdzie pracownik zjeżdża z towarem z naczepy na windę i nagle cały wózek w towarem spada z wysokości 1,5 m? Pół biedy gdyby pracownik puścić wolno paleciak z kilkuset kilogramowym ładunkiem. Walczył przez chwilę dzielnie i nie puszczał. Dzięki temu opadający wózek zadziałał jak dźwignia i wystrzelił jak z katapulty zaskoczonego człowieka kilka metrów do przodu. Mam nadzieję, że nic mu się nie stało.
- stres – ten czynnik dotyczy wszystkich kierowców, ale wydaje mi się, że najbardziej pracowników firm kurierskich. Zdążę – nie zdążę. Jeszcze tyle paczek a już 18-a. I tak codziennie. Nie wiem, jak Ci ludzie radzą sobie z rozładowywaniem emocji związanych ze stresem, ale mam nadzieję, że znajdują sobie jakieś relaksacyjne zajęcia np. układanie puzzli.
- wymuszona pozycja ciała – mimo nowoczesnych technologii zastosowanych w pojazdach oraz rzeszach ekspertów od ergonomii zatrudnionych przy projektowaniu foteli i konsol z przyrządami, nadal praca siedząca niesie ze sobą wiele zagrożeń związanych z uszkodzeniem układu mięśniowo-szkieletowego. Dobrze, że zawodowi kierowcy są zobligowani do korzystania z pauz podczas jazdy. Nie ma to jak rozprostować kości!
Jak zawsze zaznaczam, to tylko niektóre z czynników fizycznych stanowiących zagrożenie na stanowisku kierowcy zawodowego. Pozostałe znajdziecie w Ocenie Ryzyka Zawodowego, którą podpisywaliście podczas przyjmowania do pracy. Albo piszcie na dole w komentarzach. Nie zostawię nikogo bez odpowiedzi.
Szerokiej drogi!